Wakacyjny wysyp planszowych nowości
Witajcie,
Mamy nadzieję, że pomimo pogody w kratkę, okres wakacyjny mija Wam przyjemnie i bezstresowo. W takiej atmosferze dużo łatwiej będzie nam zaprosić Was do podsumowania tego tygodnia, które ponownie przyniosło wiele ciekawych pozycji. Ponieważ nie możemy się doczekać aby Wam o nich wszystkich opowiedzieć, przechodzimy od razu do rzeczy.
Przedsprzedaże:
Co by nie powiedzieć o ostatnim tygodniu, to przyznać trzeba, że jak na planszówkowy sezon ogórkowy, mieliśmy bardzo dużo nowych zapowiedzi. Naszymi stałymi bywalcami są doświadczeni planszówkowicze i nowe przedsprzedaże będą skierowane przedewszystkim właśnie do nich, co niezmiernie nas cieszy, gdyż sporo wody w Wiśle upłynęło odkąd mogliśmy zaprezentować tak szeroki wachlarz tak dobrych tytułów na przestrzeni kilku dni.
Na pierszwym planie Lacrimosa. Gra, o której słyszeliśmy bardzo wiele dobrego i wiemy, że przypadnie do gustu właśnie tym bardziej zaawansowanym graczom. Oprócz przepięknej oprawy i nietypowego tematu, znajdziecie tutaj bardzo głęboką, wielowymiarową i elegancką rozgrywkę, szalenie dużo możliwości tworzenia przeróżnych kombinacji punktowania i obierania rozmaitych strategii. Tak, to w duchu gra euro, czyli będzie sporo optymalizowania ruchów, dużo liczenia, wiele dróg do zwycięstwa, a w tle temat Mozarta i jego utworów. W skrócie, trudno nie polecić, skoro opinie osób które grały w ten tytuł, są nadzwyczaj pozytywne.
Jeśli jednak obce Wam są symfonie Mozarta, a z muzyką klasyczną niekoniecznie się lubicie, to jest duża szansa, że jesteście prawdziwymi Wikingami, a przynejmniej chcielibyście nimi zostać. Polska edycja Pax Viking da wam taką możliwość, ale tutaj mamy jedną uwagę - gra pomimo, że to jeden z lżejszych tytułów z serii "Pax" nadal Paxem pozostaje (choć trochę innym od reszty) i nie jest to gra, którą polecilibyśmy na zloty rodzinne by zainteresować naszym hobby planszówkowych laików. Pax Viking to bowiem gra mocno ekonomiczna, gdzie wykażemy się nie tylko umiejętnościami kalkulacji i szacowania opłacalności naszych posunięć, ale także dyplomacją i zdolnościami dogadywania się z innymi uczestnikami rozgrywki. Odczujecie tu nieco inne podejście do tematyki podbojów wikingów, nie będzie grabieży, nie będzie plądrowania, za to będzie dużo handlu i wywierania wpływów i choć otwarty konflikt bywa często nieunikniony, to nie będzie on tutaj elementem dominującym.
Pozostając jeszcze chwilę przy tematyce wikingów, nie sposób nie wspomnieć o planowanym niebawem dodruku gry Northgard: Niezbadane Ziemie. To odmienne podejście do rozgrywki, gdzie doświadczycie podbojów, walk, eksploracji i poszerzania swych włości w drodze otwartych starć i wojen. Wspominamy, ponieważ często o tą planszówkę pytacie, a pojawić się ma ona ponownie już w sierpniu.
Zostawmy już jednak tych biednych wikingów i przejdźmy do kolejnej nowości w naszym preorderowym koszyku. A jest to Descent: Legendy Mroku - Wojna Zdrajcy stanowiący drugi akt epopei fantasy w świecie Terrinoth, znanym z takich gier jak Runebound, Runewars, Runequest, czy Heroes of Terrinoth. Podobnie jak to miało miejsce w przypadku pierwszego aktu, otrzymamy wielkie pudło, wypełnione po brzegi figurkami, kartonowymi elementami 3D i oczywiście przygodą, która poprowadzi nas ku nowym, epickim wyzwaniom, podczas których po raz kolejny wcielimy się w bohaterów ratujących świat przed zagładą. Zwracamy uwagę, że nie jest to samodzielna gra i będziecie potrzebowali podstawowej wersji Descenta: Legend Mroku, by móc cieszyć się rozgrywką.
Z fantastycznych krain, przenosimy się wprost na sielską Wyspę Dinozaurów. Nowe rozszerzenie, o wiele mówiącym podtytule "Na Fali", pozwoli wam wprowadzić do gry sporo usprawnień i świeżości przez co niektórzy twierdzą, że dodatek ten jest nieodzowny by w pełni czerpać przyjemność z tego tytułu. Dostaniemy więc wodne dinozaury, możliwość gry w pięć osób, nowy rodzaj pracowników, którzy dadzą nam unikalne zdolności, nowe możliwości punktowania i kilka innych ciekawostek uatrakcyjniających rozgrywkę. Czy dodatek rzeczywiście jest niezbędny? Tego Wam nie powiemy, ale jeśli podobała się Wam Wyspa Dinozaurów, to zmiany i nowości tu wprowadzone na pewno ulepszą kolejne partie.
Wioska to gra planszowa, w której będziemy budowali... wioskę. Wytyczymy drogi, postawimy rozmaite budynki, zbierzemy żywność i dostarczymy surowce pod budowę, a wisienką na torcie będzie tutaj budowa centralnego punktu każdej wsi, wielkiego, wspaniałego i najpiękniejszego kościoła, a wręcz katedry, której ostre wieżyce sięgać będą ku niebu zapewniając nam prestiż i finalnie zapewne także prawa miejskie. Sęk w tym, by rozplanować jak najlepiej swoje działania, inni gracze będą starali się wykazać nie gorzej niż my i może się okazać, że koniec końców, to oni przyczynią się najbardziej do rozwoju wspólnej osady.
Poza tymi nieco cięższymi tytułami dla zaawansowanych i średniozaawansowanych graczy, w tym tygodniu pojawiła się także przedsprzedaż nowego Dixita z ilustracjami ze znanych i lubianych animacji Disneya. Co zapewne ucieszy kolecjonerów i fanów tej popularnej gry, to fakt, że karty można łączyć z oryginalnym dixitem powiększającym tym samym pulę dostępnych obrazów na podstawie których będziemy budowali swoje skojarzenia.
W naszym RPGowym konciku pojawiła się przedsprzedaż nowego podręcznika do Zewu Cthulhu. Bezimienna Groza stanowić ma zbiór scenariuszy, które wystraszyć mają nawet najbardziej zaprawionych w bojach graczy. Czy tak się stanie? Jesteśmy pewni, że to nie są czcze przechwałki i podczas rozgrywanych przygód nie raz przejdzie Wam po plecach zimny, oślizgły niczym płetwa istoty z głębin, dreszcz.
I na koniec zapowiedzi tego tygodnia przedstawiamy nowe zestawy do Star Wars: Shatterpoint. Do gry niebawem wejdzie sama królowa Amidala wraz ze swoją świtą, oraz obdarzony niezwykle czarującym uśmiechem Cad Bane dowodzący osobiście wybranymi najemnikami.
Lacrimosa
Pax Viking
Descent: Legendy Mroku - Wojna Zdrajcy
Wioska
Dixit: Disney
Wyspa Dinozaurów: Na Fali
Northgard: Niezbadane Ziemie
Zew Cthulhu: Bezimienna Groza
Star Wars: Shatterpoint - nowości
Premiery w ostatnim tygodniu:
Ostatni tydzień przyniósł też oprócz zapowiedzi, kilka ciekawych premier. Wśród nich na czoło wybija się Wyprawa Darwina, niezwykle przyjemna dla oka gra, w której jako członek ekspedycji sławnego biologa będziemy pomagali mu stworzyć podwaliny pod teorię ewolucji. Tematyka i oprawa jest tu wprawdzie pretekstem do bardzo eleganckiej, sprytnej i satysfakcjonującej rozgrywki, jednak atmosfera wypływająca z grafik zdecydowanie pozytywnie wpływa na odbiór całokształtu. Tutaj po prostu aż chce się, raz po raz, obcować z pięknymi elementami i odkrywać kolejne drogi do uzbierania jak największej ilości punktów.
A skoro mówimy już o pięknych grach, to rzućcie też okiem na bajecznie zrobiony Ra. Dotarła do nas ostatnio nowa wersja tego dwudziestoparo-letniego klasyka. Doskonale nada się na prezent dla każdego planszówkowego maniaka jako ozdoba jego kolekcji, lub kto wie, być może genialne w swej prostocie zasady spowodują, że przyciągniecie do gry osoby, które z planszówkami nie mają po drodze? Niestety w tej beczce miodu znajdzie się i łyżka dziegciu, ten tytuł jest dostępny jedynie w angielskiej wersji językowej, choć z drugiej strony warto zaznaczyć, że rozgrywka jest całkowicie niezależna językowo, trzeba tylko poradzić sobie z krótką, anglojęzyczną instrukcją.
A będąc już przy grach w angielskiej wersji językowej, to na nasze półki powrócił ostatnio Dinosaur Island: Rawr 'n Write. Często pytacie o tą sprytną, świetnie ocenianą wykreślankę, więc dajemy znać, że jest i ponownie można ją zamawiać.
No i oczywiście dotarły do nas także nowości z Games Workshop, nowe zestawy startowe do Warhammera 40000 już są na naszych półkach i choć część dosyć szybko się wyprzedała, to posiłki już są w drodze i możecie rezerwować swoje kopie mailowo.
Ostatni tydzień przyniósł też oprócz zapowiedzi, kilka ciekawych premier. Wśród nich na czoło wybija się Wyprawa Darwina, niezwykle przyjemna dla oka gra, w której jako członek ekspedycji sławnego biologa będziemy pomagali mu stworzyć podwaliny pod teorię ewolucji. Tematyka i oprawa jest tu wprawdzie pretekstem do bardzo eleganckiej, sprytnej i satysfakcjonującej rozgrywki, jednak atmosfera wypływająca z grafik zdecydowanie pozytywnie wpływa na odbiór całokształtu. Tutaj po prostu aż chce się, raz po raz, obcować z pięknymi elementami i odkrywać kolejne drogi do uzbierania jak największej ilości punktów.
A skoro mówimy już o pięknych grach, to rzućcie też okiem na bajecznie zrobiony Ra. Dotarła do nas ostatnio nowa wersja tego dwudziestoparo-letniego klasyka. Doskonale nada się na prezent dla każdego planszówkowego maniaka jako ozdoba jego kolekcji, lub kto wie, być może genialne w swej prostocie zasady spowodują, że przyciągniecie do gry osoby, które z planszówkami nie mają po drodze? Niestety w tej beczce miodu znajdzie się i łyżka dziegciu, ten tytuł jest dostępny jedynie w angielskiej wersji językowej, choć z drugiej strony warto zaznaczyć, że rozgrywka jest całkowicie niezależna językowo, trzeba tylko poradzić sobie z krótką, anglojęzyczną instrukcją.
A będąc już przy grach w angielskiej wersji językowej, to na nasze półki powrócił ostatnio Dinosaur Island: Rawr 'n Write. Często pytacie o tą sprytną, świetnie ocenianą wykreślankę, więc dajemy znać, że jest i ponownie można ją zamawiać.
No i oczywiście dotarły do nas także nowości z Games Workshop, nowe zestawy startowe do Warhammera 40000 już są na naszych półkach i choć część dosyć szybko się wyprzedała, to posiłki już są w drodze i możecie rezerwować swoje kopie mailowo.
Wyprawa Darwina
Ra
Dinosaur Island: Rawr 'n Write
Warhammer 40000: Nowości
Premiery w nadchodzącym tygodniu
Przyszły tydzień przyniesie kolejną, ciężką pozycję dla prawdziwych wyjadaczy, którzy z pogardą patrzą na proste gierki i potrzebują większych bodźców w postaci gier, które dadzą pole do popisu ich szarym komórkom. John Company to nie jest gra dla ludzi o miękkim sercu. Niełatwe zasady, skomplikowana rozgrywka i godziny wysiłku umysłowego odpłacą się Wam jednak z nawiązką bardzo głęboką satysfakcję z lawirowania pośród wirów przedstawionego tu tła historycznego. Handel, polityka, twarde negocjacje i bezlitosne manewrowanie w dążeniu do celu, które nie wybacza błędów - oto co czeka Was w tej rewelacyjnej grze autorstwa Cole'a Werhle, dzięki któremu ujrzeliśmy już tak dobre tytuły jak Pax Pamir czy Root. Rekomendujemy, ale z zastrzeżeniem, że to gra dla prawdziwych planszówkowych twardzieli.
John Company
I jeszcze jedna informacja, tym razem odnośnie koszulek do gry Wiedźmin: Stary Świat, o które dostajemy mnóstwo zapytań. Informujemy więc, że pojawią się niebawem koszulki Griffin od Rebela w pasującym rozmiarze. Można je już u nas zakupić w przedsprzedaży:
Koszulki na karty Griffin
I to by było na tyle. W tym tygodniu wpadło nam dużo ciekawych pozycji, ale mamy nadzieję, że to dopiero początek tej ciekawszej dla planszówkowego świata, drugiej połowy roku.
Pozdrawiamy!
Zespół DragonEye