Otwarcie sezonu!

Dzień dobry!

Sezon planszówkowy uznajemy oficjalnie za otwarty! Tak, tak, nie siedzimy przed telewizorem, nie przeglądamy internetu (no chyba że robimy zakupy w DragonEye ;)), tylko spotykamy się ze znajomymi i gramy w gry. Długo się nie odzywaliśmy, ponieważ priorytetem dla nas jak zawsze jest dostarczenie Wam paczek w rekordowym czasie, a pojawiło się sporo nowości i wiele zapowiedzi, co poniżej postaramy się zwięźle ująć w kilku zdaniach.

Na początek bomba wydawnicza. Zapowiadany od wieków, wyczekiwany przez miliony, wreszcie do nas płynie:

Twiligh Imperium: Świt Nowej Ery
Ta gra to prawdziwa perełka. Tytuł dla każdego kto oczekuje wielogodzinnej, głębokiej rozgrywki, wielkich starć w przestrzeni kosmicznej, walki o wpływy drogą dyplomacji i wojny. Prawdziwie wymagająca pozycja dla wymagających graczy gotowych na poświęcenie dużej ilości czasu na doświadczenie, które zapadnie w pamięci na lata.


Gizmos
Genialna gra dla domorosłych wynalazców. Proste zasady a zarazem bardzo wiele możliwości kombinowania, które sprawią, że wasze zwoje mózgowe będą potrzebowały dodatkowego chłodzenia (uwaga! chłodzenie nie jest dołączone do pudełka z grą ;) ). Do tego piękne wykonanie. Polecamy dla wszystkich, którzy uwielbiają starcia umysłów nad planszą. Ah, zapomnielibyśmy... do zamówień przedpremierowych dołączamy gratis w postaci dodatkowych kulek, specjalnych kulek.



Pandemic: Upadek Rzymu
Coś się tych Pandmic'ów namnożyło przed końcem roku. Ten jednak jest nietypowy, ponieważ nie będziemy tu walczyć z bakteriami ani innymi morderczymi wirusami, a z hordami barbarzyńców szykujących się by najechać nasze wspaniałe imperium. Mechanika pozostaje ta sama, no może nie do końca, bo pewne zmiany będą, ale zamysł jest ten sam. Ponownie otrzymujemy kooperację, w której próbujemy osiągnąć wspólny cel. Na pewno warto się tym tytułem zainteresować ze względu na bezsprzeczne walory edukacyjne. Podobnie żaden fan oryginalnego Pandemica, którego dodatkowo fascynuje także starożytny Rzym nie powinien przechodzić obok niego obojętnie. 

Catan: Narodziny państwa Inków
Nie od dziś wiadomo, że twórcy Catana lubią przemycać do swojej gry walory edukacyjne. Wśród wielu dostępnych dodatków znajdują na przykład mapy różnych krajów (w tym także mapa Polski) na których można toczyć swoje zmagania. Tym razem jednak autorzy dostarczają nam pełnoprawną, samodzielną wersję gry, której akcja toczy się w początkowym okresie rozwoju państwa Inków. Jeśli lubisz Catan i chciałbyś sobie trochę skomplikować oraz urozmaicić rozgrywkę, to warto zerknąć na tą pozycję.

 

I jeszcze gry o których warto wspomnieć, gdyż miały niedawno premierę i biją rekordy popularności:

Dead Men Tell No Tales
Osobiście wiele obiecywaliśmy sobie po tym tytule i musimy szczerze powiedzieć, że… nie zawiedliśmy się. Łatwe zasady połączone ze sporą dozą kombinowania, sprawiają że naprawdę gra się bardzo dobrze. Wspaniała przygoda na płonącym statku, gdzie walczymy z trupią załogą, z czasem i z płomieniami aby przetrwać i zdobyć upragnione skarby. Eh, tak rzucić ten sklep, wypłynąć na pełne morze, złapać wiatr w żagle i poczuć na spalonej słońcem, ogorzałej od wczorajszego grogu twarzy słoną bryzę, rzucić się w wir bitwy, palić, rabować i… no dobra, zapędziliśmy się :D Ale gra naprawdę dobra, więc z czystym sercem polecamy.

Zaginiona Ekspedycja
Kolejna przygoda w ciepłych klimatach – tym razem podróżujemy do południowo- amerykańskiej dżungli. Krokodyle, anakondy, dzikie plemiona – to tylko niektóre z przeciwności jakie pojawią się na Waszej drodze, a równie groźne okażą się choroby czy brak żywności. Będziecie musieli dokonywać ciężkich wyborów, które zaważą na losach całej ekspedycji - wykorzystana właśnie amunicja może się bardziej przydać w dalszej podróży, a zdobyte dzięki niej jedzenie może się popsuć następnego dnia… z drugiej strony, kiedy będziecie mieli kolejną okazję, żeby coś upolować i zdobyć pożywienie? Wszystkie te emocje i rozterki towarzyszyć wam będą podczas bardzo zwięzłej rozgrywki, którą można zamknąć nawet w 30 minutach.

I to już wszystko na dzisiaj. Spodziewajcie się jednak w nadchodzących dniach kilku fajnych newsów – śledźcie aktualności na naszej stronie ;)

Pozdrawiamy,

Zespół Dragoneye