Reykholt
Reykholt
Pogoda się poprawia, robi się coraz cieplej, więc jak co roku, kiedy nadchodzi wiosna, czas zająć się ogródkiem. Oto nowa gra Uwe Rosenberga, twórcy takich sprytnych gier jak Agricola czy Kawerna. Pan Rosenberg tym razem wychodzi z podobną, ale jakże odmienną wizualnie propozycją. Idąc z duchem czasu i nowymi trendami, gra o kombinowaniu w ugraniu jak największej liczby punktów poprzez jak najefektywniejsze rozstawianie swoich pracowników, otrzymuje przepiękną oprawę graficzną. Reykholt to małe pomidorki, grzybki, sałaty, kalafiory oraz marchewki i dla samych tych żetoników warto zainteresować się tym tytułem, a do tego dochodzą miniaturowe skrzyneczki, wspaniale ilustrowana plansza i równie świetnie wykonane karty. Wszystkie te elementy tworzą dosyć łatwą do pojęcia, ale wystarczająco skomplikowaną grę, aby dobrze się przy niej bawić. Świetna jako propozycja np. dla graczy, którzy mają dosyć prostszych tytułów i chcą wejść na wyższy planszówkowy poziom, nie psując sobie przy tym zabawy przez ślęczenie nad instrukcją w celu zrozumienia zasad. Zdecydowanie warta uwagi.
Premiera zapowiadana na drugi kwartał 2019 roku.