[485]
Jesteś kowbojem, na tym łez padole. Nie zabijaką byle moczymordą, jak w jakimś tanim westernie, ale kowbojem przedsiębiorczym, mądrym i zaradnym. Zarządzanie to broń, znacznie potężniejsza niż niejeden dymiący rewolwer. Za zadanie masz pędzić bydło do Nowego Yorku, tylko tyle i aż tyle. Pędzenie bydła nie jest łatwe, gdyż z puli posiadanych krów, musisz dognać muczące sadełka w jak najbardziej różnorodnej postaci i wartości, za to dostajesz pieniądze. Im większa różnorodność i wartość krów, więcej pieniędzy na nowe krowy, budowle, akcje. Jako pomysłowa westernowa Złota Rączka potrafisz bardzo wiele, można zatrudniać czy kupować ludzi, krówki, kolejne budowle, czy grabić przeciwników. Dodatkowo za złoty kruszec możesz zatrudnić pomocników. Zatrudniani to Pani Budowniczowa potrafi sklecić każdą chałupę, im więcej takowych, tym lepsze i mocniejsze chawiry wybudujemy, przeciwnicy za postój na niektórych naszych posesjach muszą uiścić nam daninę, do tego punkty. Więcej Kowbojów daje większą ilość krów do kupna, lepiej umaszczonych i więcej wartych. Kolejarz pozwala szybciej i dalej pędzić lokomotywą, co daje dodatkowe punkty, mniejsze kary, możliwości zdobycia punktów i wiatr we włosach. Droga ku wygranej jest więc ekscytująca i wciąga niczym bagno na prerii. Dodatkowe sposoby wygranej to podkładanie kłód pod nogi rywali czy handlować z mniejszością indiańską. Nieraz trzeba prowadzić bydło przez tereny podmokłe, lawinowe czy piaszczyste, płacąc karę do banku, a nie przeciwnikowi za przechodzenie przez jego posesję. Dziki Zachód jest przepiękny, malowniczo pomalowany nową kreską z nutką pasteli. Krowy z malowniczymi barwami i ciekawym wyglądem, wiernym nazewnictwem prezentują się rewelacyjnie. Dosłownie czuć piach na butach, swąd przypiekanego znacznikami bydła czy fajkę pokoju Sokolego Oka czy innego Buchającego Węża. Pracowników umieszczamy na bardzo wygodnej planszetce, a całość jest niesamowicie wygodna, gdyż mamy insert w pudełku. Drobne rysy na tym dziele planszowej sztuki to karty w koszulkach nie mieszczą się w insercie, więc trzeba troszkę kombinować a także słaba interakcja z miejscowymi. Życie kowboja jest różnorodne i nie nudzi się, gdyż budynki neutralne co grę mogą zmieniać miejsce, co nie pozwala obrać jednej zwycięskiej taktyki. Zwycięstwo można osiągnąć poprzez pójście w Budynki, Krowy, Kolej, a najlepiej wszystko po troszku, jest kluczem do zwycięstwa ;) Zdziwiłem się jaka ta gra jest łatwa w zasadach, gdyż sprawia wrażenie trudnej, zwłaszcza dla nowicjuszy, ale gdy już ogarnie się zasady i w przystępny sposób objaśni współbiesiadnikom planszowej wieczerzy, nagle mechaniki stają się przejrzyste niczym łza wzruszonej Indianki, zaś rozgrywka pozostaje niebanalna, wymagające i sprawiająca frajdę, nawet po przegranej ;)Ocena: 5/5
Właściciel sklepu internetowego nie gwarantuje, że publikowane opinie pochodzą od konsumentów, którzy używali danego produktu lub go kupili.