Gra kupiona spontanicznie, w której z żoną zakochaliśmy się dwukrotnie. Z racji, że gramy głównie w gry mózgotrzepy, czyli takie, w których przez dobre 3 godziny, umysł nie ma nawet chwili na odpoczynek, to bardzo się ucieszyliśmy, że tym razem mamy przyjemną grę z nutką negatywnej interakcji, przy której można się odprężyć i zagrać z gośćmi, którzy nie mają połowy dnia na tłumaczenie im niekończących się zasad. Jakbym tu skończył, to dałbym ocenę ⅘, ale nic bardziej mylnego!

Po dwóch rozgrywkach oczywiście naturalnie zaczęliśmy się doszukiwać nadmiernych taktyk, kombinowania jak połączyć działanie kart i przewidzieć co przeciwnik zagra w tej turze. Doszła do tego psychologia gry, niczym w pokerze i w ten sposób zamiast zacząć się nudzić “luźną grą”, zaczęliśmy coraz głębiej wchodzić w taktykę i rozgryzanie przeciwnika, nie psując przy tym dobrej zabawy mniej zaawansowanym graczom, którzy również mocno polubili ten piracki tytuł!

Kolejny wielki plus to wykonanie! Karty grube i wykonane z materiału przypominającego kultowe amerykańskie Bicycle, używane w większości kasyn w Stanach oraz przez większość iluzjonistów. Ponadto pięknie wykonane grafiki, lniany woreczek z przyjemnymi w dotyku ciężkimi kafelkami i idealnie rozplanowane pudełeczko z wypraską na talie i zamykanym “skarbcem” na żetony monet. Nic nie lata po pudełku.

Polecam Libertalię WICHRY Galercest cieplutko,
WiejsonOcena: 5/5