[632]
Są trzy rzeczy które wyróżniają Tzolk'ina na tle konkurencji o których należy wspomnieć i które sprawiają jaką niesamowitą grą jest ten tytuł.
Pierwsza z nich, która rzuca się w oczy od samego początku, są koła zębate stanowiące pola na których stawiamy naszych workerów. Wszystko pięknie ustylizowane na modłę mitologi Majów i połączone z ich sławnym kalendarzem (przypominają się wspaniale czasy 2012 roku).
To prowadzi nas od razu do drugiej rzeczy. Niezwykle prosta mechanika. Koła te w połączeniu z prostymi zasadami dają jednocześnie wiele i niewiele możliwości. Dużo akcji do wyboru i jedynie trzech ludzików na start. Jedyne co możemy robić tutaj to albo dodawać ludzików na koła albo ich z nich zabierać co kończy się kołderką odwrotnie proporcjonalną do ilości akcji do wyboru.
Trzecia, ostatnia i najważniejsza sprawa. W wielu grach planszowych jest wiele różnych surowców. Tutaj również znajdziemy kilka z nich: złoto, kamień, drewno i kukurydzą stanowiący odpowiednik jedzenia dla naszych pracowników. Tzolk'in jest jednak na tyle ciekawą grą że należy wspomnieć o jeszcze jednym surowcu, najważniejszym z nich wszystkich który ustawia całą rozgrywkę. A jest nim czas. Wykonując wszelkie akcje, dokładając i zabierając pracowników musimy liczyć się z czasem. Liczyć każda posiadaną przez nas turę którą możemy poświęcić by nasz pracownik mógł piąć się dalej na kołach i odblokować potężniejsze akcje. Planowanie odbywa się tutaj na wiele tur do przodu. I niestety trzeba uważać, gdyż gra ta nie wybacza błędów.
Te trzy rzeczy idealnie spinają się razem tworząc grę która wyciągnie z nas max naszych możliwości umysłowych i zostawi zadowolonych.Ocena: 5/5
Właściciel sklepu internetowego nie gwarantuje, że publikowane opinie pochodzą od konsumentów, którzy używali danego produktu lub go kupili.