[4835]
Kiedy zatęsknimy za konfrontacją w miejsce kooperacji, z pomocą przychodzi Zwierzęcy Front. Gra od Perry’ego jest niewielka i posiada jedynie instrukcję oraz 40 kart (?!), ale uwierzcie, te 40 kart robi dobrą robotę. Podczas rozgrywki gracze otrzymują po sześć kart walki i z ich pomocą muszą kontrolować więcej obszarów od przeciwnika. Każda runda jest bitwą, która kończy się w dwóch przypadkach: wyczerpania kart na ręce lub decyzji o odwrocie jednego z graczy. Po jednym z tych dwóch zdarzeń gracz wygrywający bitwę, otrzymuje punkty, których liczba zależy od ilości posiadanych kart przez przeciwnika. Cała rozgrywka dobiega końca po uzyskaniu 12 punktów przez jednego z graczy.
Co takiego jest w tej grze, że chce się po nią sięgnąć kolejny i kolejny raz? Moim zdaniem to zarówno chęć zastosowania lepszej taktyki i bardzo krótki, bo ok. 20 minutowy, czas gry. Podczas rozgrywki gracze naprzemiennie zagrywają karty walki i mogą to zrobić na dwa sposoby: albo zagrać zakrytą kartę wartą 2 punkty, albo odkrytą kartę, która posiada przypisaną liczbę punktów, specjalną zdolność, która może być ciągła lub natychmiastowa oraz przede wszystkim kolor odpowiadający jednemu z trzech obszarów: powietrzu, morzu lub lądowi. Najtrudniejsze w grze jest zagranie specjalnych zdolności, tak aby uzyskać jak najlepszy rezultat, ponieważ dzięki nim gracz może m.in. pozbyć się karty przeciwnika, zablokować dokładanie kart w danym obszarze lub zwiększyć wartość odwróconej karty.
Grając w Zwierzęcy Front, nie można być pewnym wygranej do ostatniej karty, a czasem warto nawet przystąpić do odwrotu, aby przeciwnik otrzymał mniej punktów. Jeżeli chodzi o samo wykonanie, to gra prezentuje się świetnie - zwłaszcza humorystyczne grafiki zwierząt.Ocena: 5/5
Właściciel sklepu internetowego nie gwarantuje, że publikowane opinie pochodzą od konsumentów, którzy używali danego produktu lub go kupili.