Stwórz własnego bohatera i uratuj Avel przed niebezpiecznym Monstrum!
Witajcie w Avelu: świecie, na którego niebie dzień i noc wiszą dziesiątki księżyców. Te magiczne ciała niebieskie – podobno zamieszkane przez bogów – zsyłają na mieszkańców magiczne dary. Dzięki nim czarodzieje splatają magię, druidzi pomagają rolnikom zadbać o plony, a dzieci mogą bawić się w napowietrznych strumykach. Jednak teraz nie ma na to czasu, bowiem do Avelu zbliżył się Kurodar, Czarny Księżyc, a jego złowroga magia przebudziła siły zła. W lasach, grotach i innych mrocznych miejscach zawsze czaiły się niebezpieczne stwory, ale teraz wyległy gromadnie, a ich pełen nienawiści wzrok skupiony jest na zamku. To od Was zależy, czy uda się uratować krainę przed ich niszczycielskimi zapędami!
Kroniki zamku Avel to oparta na współpracy gra planszowa dla całej rodziny, w której wcielamy się w bohaterów i bohaterki odpowiedzialnych za uratowanie magicznej krainy. Podczas rozgrywki stworzymy własne postacie o unikalnych imionach i specjalnym ekwipunku, a następnie będziemy eksplorować świat, poruszając się po modułowej planszy. W czasie podróży napotkamy wiele niebezpieczeństw, z którymi będzie trzeba walczyć, a każde zwycięstwo przyniesie nam określoną nagrodę: nową broń, zbroję, eliksiry i złoto. Zgromadzone dobra pozwolą nam przygotować się do finałowego starcia z Monstrum, które zagraża królestwu Avel.
Na czym to polega?
Każda rozgrywka w Avel rozpoczyna się od tworzenia własnej postaci. Uniwersalną ilustrację bohatera możesz pokolorować i ozdobić według własnego uznania. Nie zapomnij o stworzeniu jej unikalnego herbu i wybraniu najbardziej bohaterskiego z bohaterskich imion! A gdy wszyscy uczestnicy będą gotowi, możecie rozpocząć zabawę.
Celem gry jest odkrywanie kolejnych zakamarków krainy, walka z potworami i rozwijanie swojej postaci, by jak najlepiej przygotować się do ostatecznego starcia z Monstrum, które pojawi się po upływie określonej liczby rund. Avel jest grą kooperacyjną, co oznacza, że wszyscy uczestnicy współpracują jako drużyna, a sukcesy jednego z Was są sukcesem całej grupy.
Sama gra składa się z rund, podczas których uczestnicy rozgrywają swoje tury. W ramach akcji możesz poruszać się po planszy, korzystać ze specjalnych akcji odwiedzanych miejsc, odpoczywać lub walczyć z potworami, wykonując rzuty kośćmi i korzystając z posiadanego ekwipunku. W ten sposób zdobywasz nowe przedmioty, które będą pomocne w kolejnych zmaganiach. Każde podejmowane działanie ma znaczenie dla sytuacji całej drużyny i będzie miało wpływ na realizowanie strategii, którą wybierzecie.
Gdy minie określona liczba rund, w grze pojawia się Monstrum. Od tej pory Waszym głównym celem jest pokonanie go, a także jego pobratymców, zanim zdołają dotrzeć do zamku.
Dlaczego pokochasz tę grę?
- Kroniki zamku Avel są świetną propozycją, gdy chcemy połączyć przy wspólnym stole graczy w różnym wieku: zapewniają nie lada frajdę dzieciom, skutecznie angażują uczestników w przygodową zabawę i stanowią satysfakcjonującą rozgrywkę również dla dorosłych!
- Gra została zaprojektowana tak, by wspierać rozwój wielu dziecięcych umiejętności. Wybieranie przedmiotów w ciemno wspiera ćwiczenie zmysłu dotyku, tworzenie własnych postaci pobudza kreatywność, a sama rozgrywka uczy skutecznej współpracy i buduje w małych graczach poczucie sprawczości w związku z ważnymi decyzjami podejmowanymi na przestrzeni rozgrywki.
- Każda kolejna partia stanowi okazję, by na nowo odkryć ten pełen magii świat. Dołączony do gry almanach z historią Avelu i opisem potworów pomoże nam jeszcze lepiej wczuć się w klimat.
- Za piękną, klimatyczną oprawę graficzną odpowiada Bartłomiej Kordowski, ilustrator Domku!
Opis gry Kroniki Zamku Avel w serwisie boardgamegeek.com (j. angielski)
Autor: Przemek Wojtkowiak
Wydawca: Rebel
Ilustracje: Bartłomiej Kordowski
Wydanie: polskie
Liczba graczy: 1-4
Wiek graczy: 8+
Czas gry: 60-90 min
Zawartość pudełka:
- 15 kafli planszy
- tor księżyca
- żeton astrolabium
- 3 znaczniki murów
- żeton herbu Avelu
- 27 żetonów monet
- 3 żetony księżycowych pieczęci
- 3 żetony pułapek
- 4 planszetki bohaterów
- 8 kości bohaterów
- tarcza wytrzymałości Monstrum
- 25 żetonów ekwipunku
- 31 żetonów potworów
- bloczek z ilustracjami bohaterów
- 4 pionki bohaterów
- 3 żetony kraterów
- almanach
- dwustronna mapa gwiazdozbiorów
- pomoc gracza
- 5 kości potworów
- 20 znaczników wytrzymałości
- 10 znaczników obrażeń
- 4 żetony akcji
- 12 znaczników wykorzystania ekwipunku
- worek na ekwipunek
- instrukcja
Liczba opinii: 2
Data dodania: 30 October 2022
Kroniki zamku Avel, to niewątpliwie jest jedna z najbardziej magicznych gier dostępnych na rynku! Już podczas tworzenia swojego bohatera mamy do czynienia z pradawnymi czarami. Otóż wraz z narodzinami naszego bohatera, same gwiazdy nadają mu imię! I tak możemy otrzymać takie imiona, jak: Tomiła Wspaniałomyślna, Pięściogrzmot Trafny, Krzywowąs z Wielkim Wąsem. Mnie zaś gwiazdy nadały jakże pasujące do mnie miano, czyli zostałem Czciborem Okrągłym. Po drugie zdobywamy wypasione przedmioty, wyciągając je z zaczarowanego złośliwego woreczka. Grzebiesz, macasz i w myślach mówisz: hełm, hełm, hełm... a woreczek niczym Tiara Przydziału słucha, słucha, w końcu niby się z Tobą zgadza (jesteś już pewien na 100%, że wymacałeś hełm)... i bach kolejna tarcza, nie ma zwrotu, nie ma negocjacji! Do tego zmagamy się z fascynującymi potworami, o których dowiadujemy się wielu ciekawostek z bestiariusza. Choćby możemy poznać szaloną etymologię Ropuchy krowiej ("Wyobraźcie sobie ropuchę. [...] A teraz powiększcie ją do rozmiaru krowy"). Avel to zaiste magiczny świat. Korzystamy z siły krasnoludów przy budowie murów, z pomocą elfów rozkładamy sidła, a wszystko to, aby pokonać wielkie Monstrum. Pradawną, przerażająca istotę z legend! Mamy też magiczną księgę. A przynajmniej tak wygląda... instrukcja (Dusiołowi niech będą dzięki, że nie jest przy tym tak opasła, jak typowa księga czarów). No i wypraska w kształcie skrzynki na przedmioty. Najprawdziwsze czary i magia. I ostatnia rzecz, jak w żadnej innej grze planszowej, nasza postać będzie wyjątkowo, wystarczy kilka kredek i mamy herosa w unikalnym, barwnym stroju (co prawda zawsze z tą samą twarzą). Cóż mogę powiedzieć, gra w Kroniki zamku Avel to po prostu świetna przygoda!
Ocena: 4/5
Data dodania: 18 October 2022
„Kup Kroniki Zamku Avel” – mówili. „Będziesz zadowolony” – mówili. No cóż… Ale zacznijmy od początku. Przez ostatnie kilka lat były tylko dwie gry, na które czekałem przebierając nogami ze zniecierpliwienia przez wiele miesięcy. Był to „mały” Gloomhaven oraz Kroniki zamku Avel. Wydawało się, że Avel jest to gra wręcz idealna by wprowadzić domowników (zarówno młodszych jak i starczych) oraz moich nieplanszówkowych znajomych w przepastny świat gier bez prądu. I tak też się stało. W wyjątkowo piękny (oczywiście jest to rzecz gustu) pudełku czekało kilka bardzo wyjątkowych elementów jak chociażby ciekawie napisane fabularne wprowadzenie do świata Avel, bestiariusz (czytanie opisów przeciwników z którymi przychodziło nam się mierzyć świetnie wciągało nas co raz głębiej w klimat tej fantastycznej krainy) oraz „Gwiezdna mapa imion” dzięki której można tworzyć unikatowe nazwy dla naszych bohaterów. Poza tym wnętrze jest bardzo uczciwie wypełnione komponentami. Jest tam też również przegródka tworząca skrzynię na mniejsze elementy, dzięki temu łatwo można zapanować nad całą zawartością. Na pochwałę zasługuje również bardzo czytelnie napisana instrukcja, która nie pozostawia miejsca na żadne wątpliwości. Grę rozpoczynamy od stworzenia własnej postaci, a dzięki specjalnym kartą młodsi gracze (choć i starsi czasem z tego korzystali) mogą dokładnie pokolorować swojego bohatera. Z sześciokątnych elementów tworzymy w większości zakrytą przed nami mapę i to z grubsza tyle. Czas rozpocząć przygodę. Gra jest bardzo dynamiczna. Musimy eksplorować planszę, walczyć z potworami, zbierać oraz ulepszać swój ekwipunek, budować elementy obronne by jak najlepiej przygotować się na nadejście monstrum, przed którym wspólnie musimy obronić tytułowy zamek. Do tego znacznik upływu czasu sprawia, że z każdą kolejną turą emocje rosną jak funkcja wykładnicza. By na samym końcu sięgać już zenitu. Powiedzmy sobie szczerze, Avel to nie jest łatwa gra. Rozgrywkę możemy prowadzić na jednym z trzech poziomów trudności. Jednak nawet łatwe mapy na początku sprawiają spore trudności. Pierwszy raz udało nam się wygrać dopiero czwartą partię. Spontaniczny wybuch radości który temu towarzyszył był czymś wyjątkowym. Niestety tutaj dochodzimy do ale… Po pierwsze w grze brakuje jednego z podstawowych elementów wyposażenia, czyli butów dla naszych postaci. Oczywiście problem ten rozwiązuje mini dodatek jednak uważam, że takie zagranie to bardzo niesympatyczny skok na kasę. Dla mnie wersja podstawowa jest przez to niekompletna i nie ukrywam, że ktoś może poczuć się wręcz oszukany. Po drugie wydawało mi się, że gra jest mega regrywalna. Instrukcja pozwala nam na stworzenie ośmiu różnych map z losowo rozmieszczonymi elementami. Jeśli dodamy do tego jeszcze sporo kolejnych map, które oferuje bezpłatna aplikacja daje nam to setki, a może nawet tysiące kombinacji. Niestety po jakiś 20 partiach, kiedy nauczyliśmy się co warto robić, a czego nie oraz w jakiej kolejności, kolejne rozgrywki stały się po prostu nudne i przewidywalne. Oczywiście już niedługo pojawi się dodatek, który będzie oferować nam trzy różnorodne scenariusze do rozegrania, które będziemy mogli połączyć w małą kampanię. Ale czy to aż tak dużo zmieni? Sam jestem ciekaw na ile pomoże to odświeżyć oraz urozmaicić rozgrywkę. Uczciwie muszę przyznać, że po pierwszym błyskawicznym zauroczeniu, Kroniki Zamku Avel są grą, która bardzo mnie zawiodła. Może to moja wina, ponieważ za dużo oczekiwałem od tego tytułu. Cały czas sądzę jednak, że jest to dobry droga, którą łatwo można wprowadzić nowych graczy w świat planszówek. Wiele elementów jak chociażby porządne wykonanie, dobrze napisana instrukcja, dynamiczna rozgrywka, bardzo mocno wyczuwalny klimat oraz widmo nadchodzącego zagrożenia zasługuję na uznanie. Jednak ostatecznie gra ta po pewnym czasie się nudzi i bardzo ciężko będzie mi się zmotywować by znów po nią sięgnąć.
Ocena: 3/5
Właściciel sklepu internetowego nie gwarantuje, że publikowane opinie pochodzą od konsumentów, którzy używali danego produktu lub go kupili.